poranne pejzaże Krakowa

Na bulwarach pusto. Kaczki przejęły pas dla rowerzystów. Kilkoro biegaczy w odblaskowych ciuchach. Niesprzątnięte barierki z wczorajszego maratonu.

Idealny dzień, żeby poczytać „Dictionary of Obscure Sorrows” lub jego polską wersję.

Informacje o Natalia Wo

Krakowianka, obserwatorka, słuchaczka, czytaczka.
Ten wpis został opublikowany w kategorii obrazy, słowa i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz