Czym są Krakowskie Impresje
Historia i zmyślenie. Obserwacja i przeoczenie. Czułość i ironia. Twarde fakty i bezsensowne emocje. Wzruszenie, zdziwienie i zdrowa dawka absurdu.
Spacery półrealne pod egidą Barańczaka, Stachury i kogo się tam jeszcze aktualnie czyta, bo kogo się czyta, tym się myśli i mówi, nie ma rady.
Ja w Krakowie, Kraków we mnie.(c) Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie tekstów bez zgody autorki zabronione.- Follow krakowskie impresje on WordPress.com
Szukaj
-
Ostatnio
- alkohol
- architektura
- autobusy
- biblioteki
- Bracka
- Bronowice
- budynki
- Błonia
- chodniki
- cmentarze
- czas
- deszcz
- drzewa
- drzwi
- działki
- dzielnice
- Dębniki
- Edward Stachura
- Emaus
- encyklopedia
- filozofia
- gdzie indziej
- gołębie
- graffiti
- historia
- Jan Rybowicz
- jesień
- kamienice
- kawa
- kawiarnie
- Kazimierz
- kałuże
- kiermasz
- kina
- klamki
- kolejki
- kolory
- komunikacja i logistyka
- kopce
- kościoły
- królowie
- księgarnie
- Las Wolski
- latarnie
- lato
- liczby
- listopad
- lody
- Mały Rynek
- melancholia
- mgła
- mieszkanie
- mieszkańcy
- mosty
- muzea
- Młynówka Królewska
- naklejki
- napisy
- niebo
- noc
- nuty
- ogrody
- ogłoszenia
- okna
- okolica
- osiedle
- parki
- pierogi
- piknik
- Plac Nowy
- Plac Szczepański
- Planty
- poczta
- Podgórze
- poezja
- pogoda
- pomniki
- poranki
- postmodernizm
- powietrze
- przeprowadzki
- przystanki
- ptaki
- reklamy
- restauracje
- Rondo Mogilskie
- rower
- rozmowy
- Rudawa
- ryby
- Rynek Główny
- rzeka
- Salwator
- samochody
- sklepy
- smog
- smok
- Sukiennice
- szopki
- słońce
- słupy
- targ
- teorie socjologiczne
- tramwaje
- turyści
- ulice
- uniwersytet
- Wawel
- wieczór
- Wieniedikt Jerofiejew
- wiosna
- Wisła
- wydarzenia
- zakupy
- zapiekanki
- zegary
- zima
- znaleziska
- Łobzów
- ściany
- śnieg
- światła
- święta ruchome
Styczeń 2021 Pon W Śr Czw Pt S N 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 Gdzie indziej
- co czyta Malita
- dawny Kraków
- Kraków i Małopolska okiem kolegi-przewodnika
- Kraków na starych zdjęciach
- Kraków praktycznie – nie tylko dla turystów
- Krakuska – niecodzienna strona Krakowa na Facebooku
- muzyczny spacer po Krakowie
- opowieści prowincjonalne
- przyjaciele jeżdżą po świecie i chodzą po górach
- secesja krakowska i nie tylko
- Words & Worlds of New York
Archiwa tagu: kościoły
Cicha noc
Jest noc. Czy cicha? To zależy, gdzie. Pod Barbakanem i na Florianskiej nie. Nieprzepisowo liczne grupki zbierają się pod szopkami, komentując kunszt artystów albo – jeszcze chętniej – tłumacząc dzieciom, o co w nich chodzi. Słusznie, jeśli znajdzie się kogoś, … Czytaj dalej
Opublikowano obrazy, słowa
Otagowano Kazimierz, kościoły, noc, Rynek Główny, szopki, wydarzenia, zima, światła
Dodaj komentarz
Rynek, jeszcze przed zachodem słońca
O 18 biją na trwogę. Hejnał od początku epidemii brzmi mi za każdym razem coraz bardziej fałszywie. Ale jestem. Mimo wszystko jest pięknie. Co dalej? Nie wiem. Ale chciałabym być tu częściej.
Opublikowano dźwięki, obrazy, słowa
Otagowano kolory, kościoły, Rynek Główny, wieczór
Dodaj komentarz
niepotrzebne piękno i promyk nadziei
Rynek puściutki. Zawsze, kiedy tłumaczyłam turystom, o co chodzi w tym Rynku (Marktplatz, market square), mówiłam, że chodzi o handel. Tak było w średniowieczu, a nawet jeszcze w początkach XX wieku, obecnie handluje się na Rynku sporadycznie, ale przynajmniej kwiaciarki … Czytaj dalej
Opublikowano obrazy, słowa
Otagowano architektura, kościoły, melancholia, Rynek Główny, słupy, wiosna
1 komentarz
tęskno mi… Salwatorze
Zainspirowana wpisem Art to go, który wreszcie wyjaśnił mi, skąd się wzięło Loesje, postanowiłam również wrzucić coś na temat. Powyższe zdjęcie czekało na swój czas – bagatela! – dwa lata, a zrobione zostało w szczęśliwych czasach, kiedy jeszcze mieszkałam na … Czytaj dalej
con sordino
Ognista kula słońca za smogową mgłą. Rowerzyści w maskach, piesi z szalikami naciągniętymi na czubek nosa. Siedzę w pracy… snuję się… znowu siedzę… wszystko tak samo niewyraźne i przytłumione. Myślę nawet logicznie i wyraźnie. Ale wolniej niż zwykle. Nawet mnie … Czytaj dalej
Opublikowano dźwięki, słowa
Otagowano architektura, jesień, kościoły, melancholia, mgła, nuty, smog
Dodaj komentarz
kultura w Krakowie, albo: o tempora, o mores
Siedzę na koncercie organowym w bazylice Mariackiej. (Właściwie: organy i viola organista, co istotne dla dalszego rozwoju wypadków.) Obok mnie Rosjanka gra na komórce w grę. Przesuwa kolorowe kamyczki i zdobywa punkty. Rząd wcześniej miejscowi (na takich przynajmniej wyglądają, sądząc … Czytaj dalej
krótki manifest antyfotograficzny
Postanawiam nie robić zdjęć. Albo wbić sobie te widoki w pamięć – albo przyjechać wkrótce z powrotem. Tę samą strategię zastosowałam przy okazji ostatniej wizyty w kościele franciszkanów. I faktycznie, za każdym razem zauważam więcej szczegółów i z każdym razem … Czytaj dalej
życie w Krakowie wraca do normy po Wydarzeniu
Bonsoir – powiedział dyrygent, mężczyzna o siwych włosach i twarzy chłopca. Bonsoir – odpowiedziała grzeczna krakowska publiczność. Lekko kulejącym angielskim dyrygent wytłumaczył, dlaczego zdecydowali się umieścić w programie XVII-wieczną muzykę zarówno z Francji, jak i z Włoch. Opowiedział o praktyce … Czytaj dalej
***
(fot. MM)
zdjęcie gościnne
„Tak na zadumę kładzie się cień czoła… Tfu! Cień zadumy kładzie się na czoło.” (Wieniedikt Jerofiejew) Za zdjęcie dziękuję MM.