rozważania na tle krajobrazu z kocem piknikowym

Dziwny pomysł: nie robić NIC. To jakby zrobić na kocu trochę miejsca dla nicości.

Nicość to coś jak twarz bez makijażu, jak muzyka bez zmian rytmicznych, jak data w kalendarzu, pod którą nic nie jest zapisane.

Co można dobrego zobaczyć w nicości? Kto to potrafi?

Kogo stać na to, żeby wziąć niezapisany dzień z kalendarza i iść położyć się na kocu na trawie? Bez przekąsek, książki, kart do gry, odtwarzacza, komórki, parasola na wszelki wypadek i niepotrzebnych myśli? Zrobić miejsce pustce, żeby ona z kolei zrobiła miejsce na Następne?

*

Soundtrack: The Strokes Games. Właściwie może być też cały album, Angles.

Informacje o Natalia Wo

Krakowianka, obserwatorka, słuchaczka, czytaczka.
Ten wpis został opublikowany w kategorii dźwięki, słowa i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz